twoja-f

twoja-f

poniedziałek, 29 grudnia 2014

#InternetoweDrogowskazy

Skoro jesteśmy już przy social mediach i ich obsłudze.Czy używacie tak zwanych internetowych drogowskazów, czyli innymi słowy hastagów? Znacie je pewnie jako - #, po których wpisywana jest dana fraza. Ten sposób oznaczania danej treści, a właściwie treści mającej coś ze sobą wspólnego często wykorzystywany jest w kampaniach reklamowych, lecz także w akcjach społecznych.
Początkowo były one używane przede wszystkim na twitterze, jednak z biegiem czasu pojawiły się także na facebooku (chociaż trzeba przyznać, że znakowanie działa tam dużo mniej sprawnie), a teraz pojawia się także w telewizji, która w ten sposób nawołuje do pewnej interakcji.
I może powiecie, że to nie ma nic wspólnego z prowadzeniem działalności gospodarczej. Tutaj jednak warto postawić pauzę. Nic bowiem nie działa tak na jakoś treści, a co za tym idzie poprawne trafienie do naszej grupy docelowej jak dobre oznaczenie tego, o czym chcemy pisać. 

Hashtag to fraza lub słowo poprzedzone symbolem "#". Dzięki niemu łatwo zlokalizować w internecie dyskusję na danym temat. Wystarczy "klik" i znak ten przenosi nas do wszystkich wpisów, w których użyto danego hasła. 

W erze cyfryzacji, ciężko bowiem jest obejść się bez hashtagów. Oczywiście, ciągle najważniejsza jest treść, którą chcemy przekazać i jej jakość. Jednak, aby nasz odbiorca mógł do niej trafić, warto pomyśleć nad dobrym hashtagiem. Jest to także ważne przy większej akcji promocyjnej. Przykładowo, gdy chcecie wywołać dyskusję związaną z Waszym produktem. Gdy środowiskiem takiej polemiki ma być internet nie zapomnijcie o magicznym znaczku #.

wtorek, 23 grudnia 2014

Świąteczne lajkowanie

                Istnieje powiedzenie branżowe, a nawet strona na facebooku, która głosi, że kryzysy w social media wybuchają w weekendy. Mając na uwadze nadchodzący czas, trzeba przyznać, że prawdopodobnie począwszy od wigilii skończywszy na drugim dniu Świąt Bożego Narodzenia czeka nas jeden wielki kryzys, nie tylko w social mediach, ale także w gospodarce. Ten czas dla wielu może być zabójczy.
                Ale czy rzeczywiście? Czy tych świąt nie spędzimy, jako społeczeństwo na fejsie? Już nas zalewają zdjęcia choinek, potem zobaczymy zastawione stoły znajomych, wspólne zdjęcia świąteczne, a na końcu obejrzymy ich prezenty. Nawet te najbardziej intymne. I nie ma nic w tym dziwnego, bo to nie pierwsze święta, które spędzimy na facebooku i twitterze.
                Czego bowiem oczekiwać od spotkania rodzinnego w gronie, w którym spotykamy się raz do roku, a co więcej często za sobą nie przepadamy. W końcu nie trzeba siadać do komputera, żeby coś zalajkować. Wystarczy komórka, tablet i spod wigilijnego stołu: Lubię to! Nowe zdjęcie Basi z chłopakiem - oboje w czerwonych sweterkach w renifery.
                Firmy także mogą wykorzystać świąteczny czas do budowania swojej marki. Wystarczy mieć pomysł i dobrze go wykorzystać. Wszystkie chwyty dozwolone. Warto pamiętać, żeby nie wystawić się na śmieszność wstawiając na profil firmy nowe skarpety... od babci.
                Dlatego też, drodzy czytelnicy, w tym wyjątkowym czasie życzę Wam spełnienia marzeń i głowy pełnej pomysłów. Umiejętności wykorzystywania wszystkich sytuacji, nawet tych kryzysowych. Bo gdy mamy głowę pełną pomysłów, wszystko jest możliwe. Oczywiście życzę także samych sukcesów w Nowym, 2015 roku.
                A jak już będziecie przy wigilijnym stole na fejsie, to koniecznie zalajkujcie ten post! ;)